„Nadbużańskie Fascynacje – Rękodzieło Południowego Podlasia” - pod takim hasłem odbyły się w sobotę i niedzielę 18-19.09.2010 w MOKu w Terespolu warsztaty: tkackie, z koronki frywolitkowej, bibułkarstwa obrzędowego oraz z filcowania.
Podczas warsztatów tkackich, dzieci i młodzież pracująca na ponad 100 letnich oryginalnych krosnach poziomych, Pon nadzorem Janusza Tureckiego prezesa terespolskiego stowarzyszenia ,,Podlasie'', utkały tak zwane „pasiaki”, czyli chodniki będące przykładem podlaskiego, oryginalnego wzornictwa.
Dużym zainteresowaniem wśród najmłodszych uczestników cieszyły się zajęcia z bibułkarstwa prowadzone przez Walentynę Turecką. Bardzo atrakcyjne dla uczestników warsztatów okazały warsztaty z filcowania, które prowadziła p. Danuta Izdebska - pracownik plastyki w MOKu. Zajęcia z koronkarstwa i zdobnictwa wymagały ogromnej dokładności i pracy indywidualnej, tutaj swoją pomocą służyła Marzena Dmitruk.
Program składał się nie tylko z warsztatów ale również z prelekcji oraz wystawy związanej z wyrobami rękodzielniczymi. Podczas prelekcji, którą poprowadził Janusz Turecki, uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się o procesie powstawania tkaniny, począwszy od nasienia lnu czy pozyskiwania runa wełnianego, jak również poznać historię wyrobu ozdób, specyficzną techniką wzornictwa charakterystyczną dla naszego regionu.
Organizatorami bezpłatnych warsztatów byli: Urząd Miasta Terespol, Miejski Ośrodek Kultury w Terespolu oraz Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Ziemi Podlaskiej ,,Podlasie"
Cały program odbył się w ramach międzynarodowych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa, realizowanych w tym roku pod hasłem - ,,Od Pomysłu do Przemysłu".
Projekt w Polsce koordynowany jest przez Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków
FOTORELACJA Z WARSZTATÓW DOSTĘPNA JEST W GALERII !!!
Opis techniki filcowania przygotowany przez Danutę Izdebską z MOKu – Filcowanie to najstarsza metoda wytwarzania tkaniny. Najdawniejsze znaleziska wyrobów tekstylnych z filcu pochodzą mniej więcej z przed 500 lat przed naszą erą. Odkryto je na cmentarzyskach w Pazyryku na Syberii. Pomysł na filcowanie runa wziął się prawdopodobnie z obserwacji natury. W Azji środkowej, gdzie wyrabia sie filc od wielu lat, stosuje się tradycyjnie to samo postępowanie. Runo równomiernie się rozkłada metoda ,,dachówkowa”, skrapia gorąca wodą, pociera się, zwija w wałki, ugniata, rozwija – aż do uzyskania gęstej tkaniny, z której produkuje się namioty, dywany, ciepłą odzież (płaszcze, buty, kapelusze). Technika znana jest na całym świecie. Również dziś postępuje się podobnie, stosując jednak nowoczesną technologię – maszyny zamiast pracy ręcznej. Technikę filcowania ręcznego odkryto tez ponownie jako zajęcie rękodzielnicze. Wyroby z filcu sprzedają z powodzeniem sklepy designerskie. Filc nie strzępi się, można go dowolnie przykrawać. Filc daje się produkować w farmach trójwymiarowych. Jego produkcja nie wymaga maszyn tkackich. W warunkach niewielkiej pracowni można tworzyć z wełnianego runa biżuterię, torby, szale, czapki, kapelusze, zabawki, odzież, kwiaty, ozdoby choinkowe itp. Wszystko zależy od inwencji twórczej. Możemy łączyć runo wełniane z jedwabiem, samodzielnie barwić gotowe wyroby. Filcowanie jest techniką (w zależności od stopnia trudności) dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W naszej pracowni będziemy kontynuować tego rodzaju warsztaty, na które zapraszamy wszystkich zainteresowanych.